Sizalowy zawrót głowy czyli kot na święta :)

Tak to już jest że w tym czasie nawet mnie wpadają ciągle do głowy świąteczne inspiracje. Mam ich tyle ze na pewno nie zdążę ich wszystkich zrealizować, ale to nic część zostanie na przyszły rok 🙂

Tym razem potrzebujecie papier techniczny, sizal, klej na gorąco i nożyczki. Będzie fajnie 😀

Dla tych bardziej kocich zapraszam na kocią zajawkę do filmu 🙂 podobno dzieci ją uwielbiają 😀 ja przyznaję ze też ją lubię.

Może zastanawiacie się jak to się stało, ze w ogóle to powstało. Czy ja kota głodzę i on biedny atakuje wszystko żeby móc się Wam pokazać, a ja rządna sławy biegam po domu z kamerą i wszystko kręcę 😀

Nie nic z tych rzeczy. Kot jest nawet odrobinę przejedzony (czas na ograniczanie….) ale jest jeszcze bardzo, bardzo młody i ciągle potrzebuje zainteresowania. No i materiału do ostrzenia pazurków. A że z naszych stóp mało co już zostało, to rzuca się na inne rzeczy.

Proces kręcenia zawsze zaczyna się od przeorganizowania domu. Przesuniecia kanapy, wysunięcia stołu, ustawienia tła, dwóch kamer, oświetlenia i przygotowania materiału. To wystarczająco żeby zainteresować nawet największego kociego stoika 🙂

Potem zanim przejdę do kręcenia ustawiam kamery w tym kadr, oświetlenie i sprawdzam mikrofon. I czasami w tym właśnie momencie sobie przygotowuję materiały które potem wykorzystam już w tutorialu, żeby nie trwał on 40 minut tylko 10 ;D

W trakcie tych przygotowań kocina się przygląda i zaczyna być zainteresowana a w końcu chce pomagać na swój sposób 😀 czasem się to nagra, czasem nie. czasem zmęczy się podczas przygotowań i w tedy jest fajnie bo da mi nagrać tutoral bez biegania po domu w poszukiwaniu “zaginionych” półproduktów. A czasem tylko się rozochoci i zrobi wszystko żeby mi przeszkadzać 😉

Tak to już jest z tymi pomocnikami 🙂

Wszystkich zainteresowanych materiałem “od kuchni” zapraszam tutaj 🙂

A tych zainteresowanych sizalową choineczką, zapraszam tutaj 🙂 choć i tutaj kociny nie zabraknie 😀

Oraz oczywiście na świąteczną playlistę 🙂

Pięknego dnia kochani 🙂

GithagoArt

Czytaj również ...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.