Jak zrobić halloweenowe duszki?

Zawsze, kiedy oglądałam filmy związane z halloween zastanawiałam się czemu w Polsce nikt nie chce dawać mi cukierków za przychodzenie w przebraniu wiedźmy? Przecież to dzień stworzony dla mnie 😀 Ale u nas ta tradycja istnieje tylko w dorosłej wersji imprezowej, gdzie ze słodyczy można znaleźć tylko baryłki…w różnych formach i nie koniecznie z czekoladą 😀 Ale zbliża się halloween, więc na ostatnią chwilę przyfrunęłam do Was z video z prostymi, szybkimi duszkami DIY, które możecie sobie zrobić i postraszyć sąsiadów wieszając je na drzwiach, albo w oknach 🙂

Może ktoś jednak podaruje Wam cukierki?

Historia filmu jest iście przeklęta 🙂 musiałam nakręcić go dwa razy, bo niestety za pierwszym część materiału się nie zarejestrowała…

W części, którą za chwilę zobaczycie Wiedźmowy kot o szczęśliwym imieniu Lucky robi wszystko, żebyście nie zrobili duszków, tylko zachwycali się w komentarzach nad nim.

(Błagam komentujcie, bo on mi to każe potem wszystko czytać, i jak nikt się nad nim nie zachwyca, to mnie wali łapą – bo to moja wina. Kiepski ze mnie marketingowiec)

O czym to ja?

Aaaaa 🙂 Do zrobienia duszków potrzebujecie następującą listę produktów:

  • światełka na choinkę 10 lub 20 sztuk
  • bandaż – może być elastyczny, lub zwykły
  • klej wikol
  • piłeczki ping pongowe
  • naczynie do mieszania kleju z wodą i coś do mieszania 🙂
  • kawałeczek sznurka, lub rafii
  • nożyczki
  • nożyk introligatorski
  • czarny marker
  • przeszkadzający we wszystkim koci ogon (ale bez tego się obejdzie :))

A dla dociekliwych i ciekawskich trochę backstage, żebyście nie myśleli, że życie z tą…eee z tym kochanym, słodkim, wspaniałym królem jest taaaaakie piękne (tak stoi tu i wszystko czyta)

Jak widzicie zostało ze mnie jeszcze trochę z Wiedźmy 🙂

Klimat filmu miał być nieco mroczny, ale obiecuję, że do reszty video dopuszczę jeszcze troszkę światła 🙂

Podobają Wam się duszki? Spróbujecie takie zrobić? Jeśli tak koniecznie pochwalcie się efektami 🙂 Żeby łatwiej Was znaleźć, kiedy udostępicie swoją pracę oznaczcie ją #KursGithagoArt . Będzie mi łatwiej Was znaleźć i cieszyć się z Waszych prac:)

A tymczasem miłego wieczoru kochani ♥

Justyna z GithagoArt

Czytaj również ...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.